Dzisiaj na tapet wchodzi dosyć ciekawa gra VR a mianowicie RUINSMAGUS. Co w niej takiego ciekawego? jest to bowiem intrygująca mieszanka jRPG i action shootera z błądzeniem po lochach i walkami z bossami od czasu do czasu. Grę zaczynamy jako adept magii mając na podorędziu tylko podstawowe umiejętności. Gra skupia się na przemierzaniu ruin pod miastem Grand Aramis i wykonywaniu poszczególnych zadań. Z czasem historia wokół której toczy się cała rozgrywka nabiera tempa i poznajemy nowych przyjaciół oraz wrogów. Naszą przewodniczką w grze jest Iris która będzie nam towarzyszyć w trakcie kolejnych zadań i opowie co nieco o otaczającym nas świecie. Historia jest jak na gry VR dosyć ciekawa i wciągająca przez co eksplorowanie kolejnych lokacji i ulepszanie sprzętu jest przyjemne i nie pozwala tak szybko zdjąć headsetu z głowy.

czytelne i proste UI

W ruinach które będą nam towarzyszyć przez większą cześć czasu spędzonego w grze spotkamy różnych wrogów stacjonarnych, jak i latające bestie czy też potężnych magów. Każdy kolejny poziom to większe wyzwanie przed którym warto uzbroić się w dodatkowy sprzęt który nabędziemy u lokalnego sprzedawcy. Każdy poziom ruin składa się z kilku mniejszych gdzie aby przejść dalej musimy pokonać falę wrogów, na końcu lochu nie zawsze znajduje się boss więc to co nas czeka jest swego rodzaju niewiadomą. Główną lokacją jest centrum gdzie możemy porozmawiać z postaciami lub udać się do sklepikarza po dodatkowe akcesoria, stąd też wyruszamy na kolejne poziomy ruin. W walce do dyspozycji mamy podstawowy czar dystansowy oraz dodatkowe dwa czary które możemy przełączać w trakcie eksplorowania podziemi. Do obrony służy nam tarcza która pełni swoją funkcję jedynie w trakcie zasłaniania co sprowadza potyczki do ciągłego obserwowania wrogów i odpowiedniego używania na zmianę tarczy z czarami ofensywnymi. Poruszanie się w grze jest płynne a dodatkowo mamy możliwość robienia uników w trakcie walki, przydaje się ta umiejętność szczególnie w walce z bossami bo pomaga nam zejść szybko z pola efektów obszarowych. Z dodatkowych akcesoriów które pomagają nam przetrwać pod powierzchnią warto wymienić różnego rodzaju granaty oraz mikstury leczące czy boostery energii czy tarczy. Z czasem odblokowujemy możliwość ulepszania naszego ekwipunku czyli tarczy oraz rękawicy maga co pozwala na jeszcze efektywniejsze eliminowanie wrogów.

i są różnorodni bossowie

Technicznie gra działa bez zarzutu, czasy ładowania są krótkie. Poruszanie się jak i interakcja z obiektami nie sprawia większych problemów. Graficznie gra jets utrzymana w japońskim stylu graficznym ja i same postacie. Jednym czego mógłbym się przyczepić to nie równa animacja, rzuca się w oczy szczególnie gdy postacie chodzą i jest to dosyć topornie wykonane. Oprawa audio stoi na wysokim poziomie i jedyne czego może brakować to brak angielskich głosów postaci. Mnie to osobiście nie przeszkadza bo w praktycznie każdej grze azjatyckiej zostawiam oryginalne voiceovery. Dodatkowo z tego co zwróciłem uwagę to nie ma w grze opcji pauzy co jest o tyle dziwne, że w mieście to nie sprawia problemu ale w trakcie walki jeśli byśmy chcieli zastopować rozgrywkę to taka opcja by się przydała. Do wyboru mamy zarówno opcję grania na stojąco jak i siedząco co powoli staje się już standardem. Ogólnie z grą spędziłem kilka bitych godzin i ukończyłem ją praktycznie na dwa-trzy podejścia więc według mnie jest warta ogrania.

RUINSMAGUS

5.1

Ciekawa fabuła

8.2/10

Styl graficzny

7.6/10

Ciekawe postacie

6.0/10

Nierówna animacja

2.0/10

Monotonność poziomów

1.5/10

Zalety

  • Fabuła
  • Grafika
  • Walka

Wady

  • Animacje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *