Czerwona materia ma znaczenie

Niedziela wieczór to dobry dzień aby podzielić się moimi wrażeniami na temat Red Matter 2, czyli gry wydanej przez Vertical Robot na gogle rzeczywistości wirtualnej. Red Matter 2 jest grą przygodową skoncentrowaną na eksplorację i rozwiazywanie prostych zagadek logicznych. Nasz bohater Sasha budzi się w księżycowej bazie kosmicznej i im dalej w las a raczej w kosmos tym robi się ciekawiej. Nie chcę zdradzać szczegółów całej historii bo nie jest ona zbyt długa ale warto wspomnieć, że przygoda rozgrywa się w czasach zimnej wojny i już samo to połączenie z przygodami w kosmosie jest niezwykle interesujące. Przyjdzie nam nie tylko rozwiązywać ciekawe zagadki środowiskowe ale będziemy musieli stawić czoła robotom strażniczym czy wieżyczkom. Gra wciąga od samego początku i cała opowieść nie jest tak oczywista jak by się mogło wydawać.

Nasza postać ma do dyspozycji skaner za pomocą którego można identyfikować praktycznie każdy przedmiot i dowiedzieć się czegoś więcej, oraz plecak odrzutowy który pozwoli nam przedostać się w mniej dostępne miejsca. Nie znajdziemy w tej grze rozbudowanego ekwipunku czy zarządzania przedmiotami i według mnie to dobre rozwiązanie ponieważ pozwala skupić się na fabule. Lokacje które zwiedzimy naprawdę robią wrażenie jak choćby księżyc Saturna Tytan. Jeśli chodzi o oprawę graficzną to jest to naprawdę mistrzostwo. Wszystkie lokacje jak i obiekty w nich są wykonane z ogromną precyzją i prezentuje się to świetnie, podobnie wygląda kwestia oświetlenia które nadaje specyficzny klimat zimno wojennym lokacjom.
Śmiało mogę stwierdzić, że w momencie pisania tego wpisu Red Matter 2 jest najładniejszą grą jaką było mi przechodzić na goglach Quest 2. Całość dopełnia jeszcze klimatyczna oprawa dźwiękowa będąc przysłowiową wisienką na torcie.

Od strony technicznej wszystko działa perfekcyjnie i tutaj też nie można się do niczego przyczepić. Poruszanie się jest naturalne a używanie plecaka odrzutowego to czysta przyjemność. Zagadki które przygotowali nam twórcy również nie są zbyt trudne chociaż niektóre wymagają precyzji. Podobnie wygląda sytuacja z walką gdzie będziemy musieli strzelać do robotów czy eliminować wieżyczki. Samo strzelanie można by poprawić bo zamiast standardowego przeładowania musimy schłodzić naszą broń po oddaniu kilku strzałów co dosyć wydłuża pojedynki szczególnie z kilkoma przeciwnikami naraz. Ciekawie natomiast wypadł system skradania a raczej unikania „wzroku” wrogich wieżyczek i tak jak wspomniałem możemy przekraść się obok wieżyczki albo będąc poza jej zasięgiem wyeliminować ją kilkoma strzałami.

Podsumowując praktycznie wszystko w tej grze się zgadza, chociaż czasami można się zaciąć co należy zrobić dalej ale to krótkie i pojedyncze przypadki. Zarówno od strony graficznej, mechanik czy opowieści gra się naprawdę przyjemnie i po ukończeniu nie zbut długiej przygody ma się lekki niedosyt. Red Matter 2 to jest must have jeśli chodzi i doświadczenia VR.